Latem żubry kryją się w lasach i można spotkać je raczej przypadkiem. Zupełnie inaczej jest w zimie. Zbierają się one w duże stada, nawet do 100 szuk, wychodzą na łąki i pola. Często się zdarza, że stado przebywa w jednym miejscu przez kilka a nawet kilkanaście dni. Jest wtedy okazja zbliżyć się na rozsądną odległość i fotografować. Dobre zdjęcia da się wykonać podczas sprzyjającej pogody.
fotografie przyrody z mojego najbliższego otoczenia i nie tylko
środa, 12 grudnia 2018
niedziela, 18 listopada 2018
pierwszy przymrozek tej jesieni
Jesień była ciepła i dość sucha. Dopiero wczoraj nastąpiła zmiana. W nocy wystąpił przymrozek do -5 st. Ranek był bardzo mglisty i dopiero w południe zaczęło się przejaśniać na około godzinę. Już o 14.00 znowu mgły gęste i zaczęło się ściemniać. Fotografowałem od rana i potem w południe. Co chwilę warunki zmieniały się.
sobota, 10 listopada 2018
krótka wycieczka do Parku Biebrzańskiego
Już mamy 10 listopada, a ciągle jest ciepło jak na ten okres. Wybraliśmy się na pobliskie błota biebrzańskie. Pogoda była nadzwyczaj sprzyjająca. Na kładce krajoznawczej w zasadzie nic ciekawego. Nie widać i nie słychać ptaków i zwierząt. We wrześniu tu zbieraliśmy żurawiny i teraz postanowiliśmy trochę poszukać. No i zebraliśmy gdzies około litra dorodnych żurawin.Te czarne na przedostatnim zdjęciu, to nie zbieraliśmy. Zostawił je niedawno łoś. Na kępach tylko mchy i trawy się zielenią, a wokół panują szare kolory.
niedziela, 4 listopada 2018
jesień za moim oknem
W tym roku jesień jest szczególnie piękna. Dużo ciepłych i słonecznych dni sprzyjałojesiennym spacerom. Wokół w październiku na drzewach cudowne kolorowe liście. Jednak ten okres mija i zamieniają go krótkie często mgliste dni. Na drzewach prawie nie ma już liści. Pejzaż staje się coraz bardziej szary. I tylko niebawem mogą nastąpić przymrozki i pierwszy śnieg.
sobota, 15 września 2018
nadchodzi jesień
Wkrótce nastąpi równonoc jesienna. W przyrodzie oznaki jesieni są widoczne wszędzie. Zmieniają się kolory i chociaż mamy bardzo ciepłe dni, ale noce stają się dłuzsze i chłodniejsze. Pola opustoszały, żurawie szykują się do odlotu. Wkrótce zaczną drzewa zmieniać swoją barwę. Oto kilka zdjęć z dzisiejszego wypadu nad naszą rzeczkę.
poniedziałek, 18 czerwca 2018
mój nowy motyl
Wydaje się być pospolitym motylem. Widziałem wiele zdjęć tego motyla w Internecie. Nigdy nie widziałem go w moim bliskim i dalszym otoczeniu. Tu, wczoraj, prawie przed zachodem słońca na skraju lasu, spotkałem go. To był właśnie Niestrzęp głogowiec (Aporia crataegi). Siedział spokojnie przygotowany na noc. Myślę, że zdjęcia są udane. Bardzo się z tego cieszę. Na suchym źdźble trawy spotkałem tylko jeszcze jednego motyla. Mamy dość poważny okres suszy, a liczba napotkanych motyli jest bardzo ograniczona.
sobota, 9 czerwca 2018
młode muchołówki
Dopiero wczoraj dostrzegłem gniazdko muchołówki tuż za rynną starego budynku. Kilka lat temu również tu muchołówka miała swój lęg. Gdy dokładnie przyjrzałem się pisklęta były tak duże, że ledwie mieściły się w gniazdku. Przypuściłem, że niebawem nastąpi wylot . Dzisiaj poszedłem z aparanem i w tym momencie spostrzegłem, jak pisklę opuszcza gniazdo. Wylądowało na ziemi tuż pod gniazdem. Potem obserwowałem zaniepokojonych rodziców. Mam nadzieję, że uda imprzeżyć najtrudniejsze dni wylotu. Koty najczęściej wyłapują takie młode
czwartek, 3 maja 2018
moje nowe chrząszcze
Przyszła wiosna i do uprawy moich warzyw potrzebna jest woda. Zbieram wodę deszczową spod rynien starego opuszczonego budynku. Zdarza się, że w wiadrach z wodą znajduję chrząszcze. To są przeważnie z rodziny Carabidae. Tym razem udało mi się sfotografować dwa gatunki nowe. Nie jestem specjalistą i trochę czasu wymaga wyszukanie nazw tych chrząszczy. Ten pierwszy bardzo ładny to Carabus granulatus. Drugi to Carabus nemoralis.
czwartek, 19 kwietnia 2018
sobota, 24 marca 2018
mglisty wiosenny poranek
Kto wcześnie dzisiaj wstał, to powitał go słoneczny i mglisty poranek. Dla mnie oczywiście okazja do zrobienia zdjęć w tak nietypowych warunkach. Wykonanie dobrego zdjęcia nie jest proste. Światło i gęstość mgły zmienia się i w różnych miejscach jest inna. Gdy znalazłem się w lesie, zawiodłem się, bo mgły nie było wcale . Za to na polu i nad rzeką gęsta jak mleko i krzewy oszronione po porannym przymrozku. Interesujące jest użucie w takich warunkach krótkiej i długiej ogniskowej. Sesja foto kończy się, kiedy mgła rozsiewa się.