Pages

piątek, 28 lipca 2017

i tak to czasem się zdarza

Kilka dni temu z balkonu mojego mieszkania dostrzegłem przelatującego wspaniałego motyla Paź królowej. Nie było szansy sfotografowania. Dzisiaj rano poszedłem popracować na ogrodzie. Po pracy dostrzegłem właśnie tego motyla na liściu bazylii. Popatrzyłem i postanowiłem wrócić do domu po sprzęt i sfotografować. To jest około 300m w obie strony. Nie liczyłem, że będzie czekał. Otóż wróciłem, wykonałem zdjęcia z różnej odległości, a on nawet nie poruszył się. Potem 2 godziny później znowu byłem na ogrodzie , a motyl nadal siedział. Pomyślałem, że nie jest w dobrej kondycji, ale gdy zbliżyłem się na odległość około 80 cm, motyl spokojnie odleciał. Tak oto czasami bywa. Oto kilka zdjęć tego wspaniałego wielkiego motyla.

niedziela, 23 lipca 2017

tuż przed żniwami

Bardzo lubię ten okres tuż przed żniwami. Złocą się dojrzewające zboża. Od róznych odcieni zieleni po odcienie złota w promieniach zachodzącego słońca pola wyglądają cudownie. Tu i tam na miedzach i pob oczach dróg kwitną różnorodne dzikie pachnące kwiaty. Zapach kwiatów i dojrzewających zbóż zwłaszcza wcześnie rano i po zachodzie słońca napełani powietrze.
Teraz nie ma takiej różnorodności upraw jak to było 50-60 lat temu. Olbrzymie połacie pól zajmuje wysoka ciemnozielona kukurydza. Tylko gdzieniegdzie widać grykę i facelię uprawiane głównie przez pszczelarzy.

niedziela, 9 lipca 2017

a motyle

Ciągłe deszcze i silne wiatry nie sprzyjają makrofotografii przyrody, a szczególnie motyli. Ciepło, cisza i słońce sprzyjają motylom. Dzisiejsze popołudnie mniej więcej temu odpowiada. Nie spotkałem zbyt wiele gatunków na łące. Trudne miejsce dla fotografowania w wysokiej trawie. Są miejsca owiele ciekawsze, ale nie w pobliżu. Oto kilka zdjęć z mojej wyprawy . Wszystkie gatunki już wcześniej fotografowałem, ale zawsze coś udaje się inaczej.

Przestrojnik jurtina (Maniola jurtina)       Bielinek bytomkowiec (Pieris napi)

Przestrojnik trawnik (Aphantopus hyperantus)       Polowiec szachownica (Melanargia galathea)

sobota, 1 lipca 2017

po burzy

Od połowy czerwca pogoda zmieniła się nagle. Bardzo suchy maj zaamieniły ulewne deszcze częśto z gradem. Bardzo silne wiatry uczyniły dużo szkód. W naszej miejscowości mieliśmy szczęście. Ominęły nas gwałtowne ulewy i grad i tylko 29 czerwca gwałtowna burza powaliła wiele drzew i nie mieliśmy prądu całą dobę. Oto kilka zdjęć wieczorem po burzy.