Pages

piątek, 28 lipca 2017

i tak to czasem się zdarza

Kilka dni temu z balkonu mojego mieszkania dostrzegłem przelatującego wspaniałego motyla Paź królowej. Nie było szansy sfotografowania. Dzisiaj rano poszedłem popracować na ogrodzie. Po pracy dostrzegłem właśnie tego motyla na liściu bazylii. Popatrzyłem i postanowiłem wrócić do domu po sprzęt i sfotografować. To jest około 300m w obie strony. Nie liczyłem, że będzie czekał. Otóż wróciłem, wykonałem zdjęcia z różnej odległości, a on nawet nie poruszył się. Potem 2 godziny później znowu byłem na ogrodzie , a motyl nadal siedział. Pomyślałem, że nie jest w dobrej kondycji, ale gdy zbliżyłem się na odległość około 80 cm, motyl spokojnie odleciał. Tak oto czasami bywa. Oto kilka zdjęć tego wspaniałego wielkiego motyla.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz