Dzisiaj ostatni dzień wakacji, no i koniec lata. Nie należy oczekiwać już upalnych dni, które teraz są znacznie krótsze i noce coraz chłodniejsze. Kto ma wolny czas, to jeszcze jest wiele okazji do wypoczynku na tle natury. Teraz można spędzić czas w ciszy bez natłoku turystów. wschody i zachody słońca bywają bardzo urocze i kolorowe. Nad jeziorami częściej spotkamy wędkarzy, czasem turystów na kajakach.
oto kilka zdjęć z ostatniego pobytu nad jeziorem Mikaszewo.
Zbliża się jesień i motyli ubywa. Niektóre gatunki właśnie o tej porze najłatwiej spotkać. Wędrując skrajem lasu szukałem grzybów, ale też przyglądałem się owadom. Dostrzegłem kilka, ale one przelatywały i czekałem jakiś czas, aby zrobić zdjęcie. Kilka prób jak zwykle jest nieudanych, aż jeden z nich spokojnie dał się podejść. Niezbyt to było dobre miejsce, zbyt dużo było w tle trawy i innych roślin. Światło był wystarczające dla zdjęć. Oto mój czerwończyk nieparek - samica.
Już dość dawno nie przedstawiałem nowego chrząszcza. Nie było okazji spotkać i sfotografować. Tym razem sam sfrunął na powierzchnię opakowania i nawet długo tam przesiadywał. Miałem więc możliwość zrobienia kilku zdjęć. Oto Baldurek pręgowany (Leptura quadrifasciata). Mamy kilka podobnych gatunków i jednego z nich jakiś czas temu sfotografowałem. To był Leptura aurulenta.
Podobny motyl do motyla z poprzedniego postu. Kolor i wzór jednak po dokładnym przyjrzeniu są inne. To możemy sprawdzić mając makro obu tych gatunków. W naturze raczej jest niemożliwe jednoczesne ich oglądanie. Motyle prawie ciągle są w ruchu i porównywanie takie nie ma sensu. Mamy dość znaczną ilość motyli, w określeniu których nie ma wątpliwości. Ten gatunek wymaga dokładnego przyjrzenia się najlepiej obie strony skrzydeł, ale nie zawsze to jest możliwe. Oto mój motyl na 2 zdjęciach. Więcej nie zdołałem wykonać, bo odleciał wysoko wśród drzew.
Dostojka eufrozyna (Boloria euphrosyne ) Ten motyl jest dość pospolity i bardzo podobny do wielu motyli spotykanych w naszym krajobrazie. Dokładne przyjrzenie pozwala zauważyć wiele różnic między motylami wyglądającymi z dala prawie tak samo bes pośpiechu i z użyciem różnych pomocniczych źródeł. . Makrofotografia pozwala na zaobserwowanie nawet znikomych różnic gatunkowych. Gdy zajrzymy do atlasu motyli, to okazuje się, że klasyfikacja często jest dla amatora trudna i łatwo o pomyłki. Mnie interesuje bardziej strona estetyczna zdjęć, a to zależy od bardzo różnych czynników, takich jak światło, tło i jego kolorystyka. Często motyl nie pozwala nam na uzyskanie zadowalającego ujęcia. Cóż, trzeba czekać do następnej okazji.
Wiele osób nie dostrzega tak małych i o skromnym ubarwieniu motyli. Akurat właśnie makrofotografia pozwala je poznać i obejrzeć dokładnie. Powszelatek sierpikowiec (Pyrgus serratulae) nowy gatunek do mojej kolekcji motyli. To jest mój czwarty z rodziny Hesperiidae. Te bardzo drobne motyle są trudne do zauważenia z powodu skromnego ubarwienia. Gdy przyjrzymy się z bliska dostrzeżemy jego interesujący kształt i wzór na skrzydłach. Spotkałem go na skraju lasu na kwiatach dzikich roślin. Po kilku próbach udało mi się zbliżyć i wykonać kilka zdjęć. Oto one.
W sierpniu pewne gatunki motyli kończą ich żywot, ale inne dopiero się pojawiają. Jakiś czas temu opublikowałem zdjęcia motyli w pełnej ich krasie, ale teraz , gdy dokładnie im się przyjrzymy, skrzydła tracą intensywną barwę i są podniszczone. Warto poznać okres występowania danego gatunku w nasym otoczeniu. Myślę, że na to ma wpływ pogoda podczas wiosny i lata. Gdy jest deszczowo lub wietrznie trudno zobaczyć jakiegokolwiek motyla. Gdy jest słonecznie i bezwietrznie , to najlepsza pora na fotografowanie motyli.
Pierwsze 2 zdjęcia , to scarce copper (Lycaena virgaureae) - samiec
następne, to bielinek kapustnik (Pieris brassicae),
kolejne, to karłątek leśny (Thymelicus sylvestris)
ostatnie dwa, to czerwończyk uroczek (Lycaena tityrus) - samiec
Ćmy kojarzą się nam z nocą. Wiele z nich są aktywne za dnia. Co prawda unikają słońca i starają się ukryć przed nim pod liśćmi lub głęboko w trawie. Niektóre są bardzo drobne, ale są też wielkości mniejszych motyli. Występują w różnych środowiskach. Ostatnio fotografując motyle napotkałem je i zrobiłem kilka zdjęć. Oto one: Wygłoba koniczynówka (Euclidia glyphica) Scotopteryx chenopodiata Scopula immorata
Pomimo,że już kilka lat fotografuję motyle w mojej okolicy, to znowu napotkałem nowy gatunek do mojej skromnej kolekcji motyli. Jest to osadnik megera (Lasiommata megera) – motyl dzienny z rodziny rusałkowatych. Wcześniej już go widywałem, ale nie udawało mi się go sfotografować. Tym razem też miałem niewiele czasu na wykonanie zdjęć i motyl odfrunął. W tej okolicy napotkałem też inne motyle i ćmy ale o nich w następnym poście.