nasz ostatnia zimowa narciarska wyprawa

    Nie wiedzieliśmy, że to będzie nasza ostatnia zimowa wyprawa na nartach.Dzień był pochmurny i dość ciepły około -1 poniżej zera.Wokól białe pola i las pod białą okrywą.Było przyjemnie zjeżdżać na nartach z łagodnych pagórków.Nikt tu nie bywał od początku zimy, a tylko my i dzikie zwierzęta, których tropy były widoczne na śniegu. Poniżej kilka zdjęć z tej zimowej narciarskiej i krótkiej wyprawy.

mglisty poranek

Czyż to juz koniec prawdziwej zimy? W lutym nie było już mroźnego dnia, a sniegu coraz mniej.Nawet i taka pogoda ma swoje uroki.Jak fotografować takie widoki? Bez statywu tu się nie obejdzie.Długo nie nalezy zwlekać, bo mgła ma to do siebie, że potrafi nagle się ulotnić i urok prysł.Bez przedniego planu zdjęcie będzie płaskie i raczej nieudane.

czy taka piękna zima jeszcze powróci

    Byliśmy już prawie przed zachodem słońca w lesie na krótkiej przebieżce na nartach wsród drzew i pagórków leśnych. Był cudowny puszysty śnieg i mróż, a słońce ledwie widoczne za drzewami. Zrobiłem kilka zdjęć tego pięknego otoczenia, bo już w tlewizji prognozowano głęboką odwilż, że trudno było w to uwierzyc. No i się sprawdziło. Oto poniżej kilka tych zdjęć.

te wspaniałe zimowe widoki

    Mieliśmy około 10 dni pięknej zimy. Wokół głęboki puszysty śnieg, jak nigdy przedtem. Drzewa pokryte szronem wygłądały, jak w bajce. Poniżej zdjęcia z tego cudownego okresu.Tak było 26 stycznia.