Wspominałem w końcu sierpnia, że sezon turystyczny się kończy. Okazuje się, że taka wspaniała ciepła i słoneczna pogoda przedłużyła go trochę. Prawda wśród turystów nie ma prawie dzieci i młodzieży, a głównie to emeryci, którzy mają urlop przez cały rok, tak jak ja. Poraz pierwszy wybraliśmy się na spływ piękną dziką rzeką Czarną Hańczą. Podczas takiej pogody otaczająca przyroda wywołuje tylko przyjemny nastrój. Po pokonaniu odcinka rzeki trochę byliśmy zmęczeni. Kolejny etap to wypoczynek na brzegu jeziora Mikaszewo. Oto kilka zdjęć z naszego spływu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz