Okres prawdziwej zimy trwał stanowczo za krótko. Dla ludzi związanych z wypoczynkiem zimowym i turystyką zbyt szybko skończyły się zyski. Koniec stycznia i już prawie cały miesiąc luty mamy ciepłą i bezśnieżną pogodę. Mieliśmy co prawda dość sporo opadów deszczu , ale były słoneczne dni dobre dla spaceru. Za każdym razem przechodzimy obok strumyka, a bobry tuż przy drodze budują tamę. Jest więc łatwo obserwować. Pomimo, że ktoś systematycznie rozwalał ich tamę, one zawsze odbudowywały. Ostatnio nikt im nie przeszkadza w naprawianiu tamy. W okolicy nie dostrzegłem wile ptaków, a są to przelatujące kruki lub sójki i stado trznadli od czasu do czasu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz