Ptak mniejszy od wróbla, ale doskonale widoczny poprzez swoje ubarwienie. Dość późno poznałem ten gatunek. W moim otoczeniu widuję go nieczęsto i zawsze niespodziewanie. Teraz wiem, że najlepiej obserwować u nas w czasie wiosennych przelotów. Wtedy widuję jednocześnie po kilka sztuk w jednym miejscu i to prze 2-3 dni. W okresie lęgowym przypadkowo obserwowałem tuż przy moim ogrodzie. Obserwowałem rudzika przez kilka kolejnych dni w styczniu 2013 r.podczas dużych mrozów powyżej 20 st. przy oczyszczalni ścieków, gdzie wypływa ciepła woda. Niestety pewnie zginął, bo temperatura jeszcze bardziej się obniżyła. Oto kolka zdjęć tego ptaszka, który występuje również za Uralem, gdzie klimat jest bardzo surowy.
g" />
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz