Przed oknami mojego mieszkania rosną sosna i modrzew. Już w ubiegłym roku para gołębi grzywaczy rozpoczęła budowanie gniazda. Jednak potem zrezygnowała. W tym roku znowu gołębie przyleciały. Rozpoczęły budowanie gniazda. Samiec ułamywał gałązki modrzewia i nosił na sosnę. Samica układała je. Bardzo zabawnie wyglądały te czynności. Sporo gałązek spadło pod drzewem. Przechodnie pytali, kto tak śmieci pod drzewami. Budowanie trwał około 3 dni. Potem już gołębie siedziały kolejno na gnieździe . Gniazdo jest akurat na wysokości okna. Łatwo jest obserwować. Dostrzegłem w gnieździe dwa jaja. Wysiadywanie już trwa drugi tydzień. Ja osobiście staram się ochronić miejsce od kotów, które tam spoglądają. Pogoda teraz jest bardzo niesprzyjąca. Pada już drugi dzień i jest około +2 stopnie. Mam nadzieję, że wylęgną się pisklęta. Gdy to zdarzy się, napiszę w kolejnym poście.